Blue Orange Green Pink Purple

hehodos

rozum i wiara


Pan Bóg obdarzył nas dwoma wspaniałymi darami, przez które możemy Go poznawać i budować z Nim relację. Jest to rozum i wiara. Oba są dla nas dużą pomocą.

*


Jeśli odrzucisz rozum, możesz zacząć opierać się na przypadkowych natchnieniach, uczuciach, które się w tobie rodzą. Możesz zacząć unosić się kilka centymetrów nad ziemią, nie zauważając jednocześnie trosk i potrzeb twoich najbliższych.

Z drugiej strony, jeśli odrzucisz wiarę, będziesz widzieć świat jako zbiór zasad. Nie zobaczysz Kochającego Ojca, ale Surowego Stróża i Jego 10 przykazań. Będziesz patrzyć, co ci wolno, a czego nie wolno. I starać się zmieścić w zadanym przedziale.

*


To trochę jak ze zmysłami. Aby poznać np. jabłko, musimy zaangażować wszystkie zmysły (dotyk, smak, wzrok...). Aby poznać Pana Boga potrzebujemy zaangażować nasze 'zmysły' rozumu i wiary. Czy angażujesz oba zmysły, aby Go poznawać?
więcej... 20 komentarze | edit post

niech Mi się stanie


W miarę jak dorastamy, uczymy się być asertywni. Uczymy się jak powiedzieć nie, kiedy trzeba. Uczymy się kierować własnym życiem, pisać jego scenariusz. Problem w tym, że czasem nabieramy zbyt wiele pewności. Tak wiele, że potrzeby innych zaczynają schodzić na drugi i trzeci plan. Zanim jeszcze ktoś do końca zdąży wyjaśnić nam sprawę, mówimy nie. Czasem faktycznie nie jesteśmy w stanie pomóc. Ale czasem jest to kwestia naszego poświęcenia. Nie chcemy dodatkowych problemów.

*


Trzeba wiary, aby w kimś, kto w ostatniej chwili zwraca się do nas z problemem, zobaczyć Jezusa. Trzeba wiary, żeby komuś pomóc, kiedy wiemy że nie musimy tego robić, i że będzie nas to wiele kosztować. Trzeba wiary, żeby podjąć się czegoś, przy czym nie czujemy się pewnie, ale wiemy, że tego od nas oczekuje Pan Bóg. Pan Bóg jest obecny w tych wszystkich sytuacjach. Od nas zależy czy będziemy starali się Go tam zobaczyć. I czy tak jak Maryja, będziemy potrafili powiedzieć: niech Mi się stanie.

*


Czy potrafisz dostrzec zaproszenie Boga, w tych wszystkich sytuacjach i wyzwaniach, w których nie czujesz się pewnie? Czy stać cię na to, by powiedzieć Mu tak?
więcej... 20 komentarze | edit post

Jego dziecko


Wiele jest rzeczy dookoła, które nas ograniczają. Nie pozwalają nam być do końca sobą. Czasem mogą być to ludzie, z którymi przebywamy. Czasem jakieś wydarzenie, które nas niepokoi. Czasem coś głębszego co w nas siedzi, jakieś zranienie, albo nieprzebaczenie. Każda z tych spraw jest jak sznur, który nas krępuje i ogranicza. Nie pozwala być sobą naprawdę.

*


Nie ma na świecie dwóch takich samych osób. Pan Bóg stworzył cię niepowtarzalnie. Nie pozwól na to, by sznury teraźniejszości i przeszłości cię ograniczały. Jeśli są one tak poplątane, że nie potrafisz ich rozwiązać, przyjdź do Niego. Spotkaj się z nim. W Sakramencie Pojednania, w rozmowie duchowej, w modlitwie, w poście. Przyjdź i proś, żeby rozwiązał wszystkie sznury. A On to zrobi. Bo chce widzieć, jak Jego dziecko rośnie szczęśliwe.

*


Czy widzisz w swoim życiu jakieś sznury, które mogą cię ograniczać? Czym są? Jeśli je znasz, zanieś je Panu i proś, by je przeciął.
więcej... 16 komentarze | edit post

Głos


Zastanawiasz się czasami, przez co musi się przedrzeć Pan Bóg, aby móc do ciebie dotrzeć? Ile różnych rzeczy odwraca twoją uwagę i uniemożliwia Mu mówienie do ciebie? Facebook, telewizja, umówione spotkanie, twoje ostatnie zmartwienia, praca, studia, szkoła. Cała masa różnych dziedzin, każda ważna na swój sposób. A gdzieś między nimi jest głos Pana Boga, który próbuje przedostać się do ciebie. Ale najczęściej jest zagłuszany.

*


Usłyszeć głos Pana Boga jest naprawdę trudno. Nie wystarczy do tego od czasu do czasu się pomodlić. Pan Bóg chce do ciebie mówić, ale potrzebuje do tego przestrzeni. Ciszy. Regularności. I przede wszystkim: twojej chęci, by Go słuchać i spędzać z Nim czas. Ten czas spędzony sam na sam z Bogiem jest wyjątkowy. Może uważasz, że nie stać cię na to, że nie masz na to czasu? Pomyśl, o tym wszystkim, co oddziela cię od Niego, co nie pozwala Ci usłyszeć Jego głosu. Może jednak jest czas?

*


Czy stwarzasz w swoim życiu przestrzeń dla Boga? Nawet 10 minut, codziennie, regularnie oddawane Bogu, może dać Mu szansę, by powiedzieć ci coś ważnego. Czy chcesz to usłyszeć?
więcej... 21 komentarze | edit post

wdzięczność


Pan Bóg obdarował każdego z nas w niepowtarzalny sposób. Każdego inaczej, każdego wyjątkowo. Wśród darów, które od Niego otrzymujemy znajdują się także nasi bliscy. Rodzina, przyjaciele, znajomi. Ci, którzy się naprawdę o nas troszczą. Łatwo przeoczyć, jak wiele dobra od nich dostajemy. Może to być pomoc w dorastaniu, wsparcie, poświęcony czas, dzielona radość albo smutek. Wiele z tych rzeczy często bierzemy za gwarantowane. Przyzwyczajamy się tak bardzo do obecności tych osób i tego co od nich dostajemy, że prawie przestaje to mieć dla nas znaczenie. Albo przestajemy to zauważać.

*


Może cieszysz się darem wspaniałych rodziców? Albo braci, sióstr? Przyjaciół? Pomyśl, że nie każdy może cieszyć się takim wsparciem. Wiele osób na całym świecie cierpi na samotność. Czasem z własnego wyboru, czasem z wyboru innych ludzi. Jeśli w twoim życiu znajdują się bliskie osoby, na które zawsze możesz liczyć - to piękny dar. Może dobrym pomysłem byłoby wyrażenie im za to wdzięczności przy najbliższej okazji?
więcej... 20 komentarze | edit post

Gospodarz


Gdy przyjmujesz do domu gościa, pewnie często cieszysz się jego obecnością. Parzysz kawę, wyciągasz dobre ciasto. Mówisz: 'czuj się jak u siebie w domu'. Chcesz, żeby było mu dobrze. Są jednak pewne granice, które gościa obowiązują. Jakkolwiek ciepło go przyjmujesz, nie chcesz przecież, żeby zaczął grzebać ci w biurku, przeglądać pocztę, usuwał zdjęcia z naszej-klasy. Jest pewna granica twojej prywatności, do której gość nie ma przystępu.

*


Chyba często traktujemy Pana Boga właśnie jak takiego gościa. Zapraszamy Go, cieszymy się Jego obecnością. Spędzamy z Nim czas, słuchamy Go, rozmawiamy. Ale jest jednak pewna granica prywatności. Pewne sfery naszego życia, do których nie chcielibyśmy Mu dać przystępu. Mówimy: cieszę się Panie Boże, że jesteś ze mną, ale tutaj nie wchodź. To jest moje.

Moje zranienia. Moje przywiązania. Moje przyzwyczajenia. Nie chcemy tam wpuścić Pana Boga. Dlaczego? Może boimy się tego, co zobaczy. Może boimy się sami na to spojrzeć? Traktujemy Pana Boga jak gościa w naszym życiu.

*


Czy pozwalasz Panu Bogu wchodzić we wszystkie zakamarki swojego życia? Czy są takie fragmenty, w które najchętniej byś Go, ani nikogo nie wpuścił? Pamiętaj, że Pan Bóg nie jest gościem w twoim życiu. On jest Gospodarzem.
więcej... 19 komentarze | edit post

bezcenne


Pan Bóg składa w nasze ręce same wielkie zadania. Niektóre z nich mogą nam się wydawać mniej ważne, inne bardziej. Ale dla Boga wszystko, co robisz ma znaczenie. To, że poświęcasz czas rodzinie, to że przykładasz się do pracy. To, że bezinteresownie potrafisz podzielić się z kimś batonikiem, że potrafisz dać komuś chwilę czasu, kogoś rozweselić. To wszystko ma dla Niego znaczenie.

*


Czasem możesz pytać siebie, czy to co robisz ma sens. Tak często jest to przecież przez nikogo nie zauważane. A może nawet zauważane, ale przemilczane. Twoje starania, twoje poświęcenie. Po co to robić, jeśli i tak to nikogo nie obchodzi?

Jak często nie jesteśmy nawet świadomi, ile dobra wnosimy do otoczenia przez to, co robimy. Świat wyglądałby bez ciebie zupełnie inaczej. Pan Bóg powołał cię do istnienia nie bez powodu. Nawet jeśli otoczenie nie poświęca ci dość uwagi, wiedz że Pan Bóg widzi twoje starania. To się dla Niego liczy. Ty się dla Niego liczysz.

*


Czy zdajesz sobie sprawę, co Pan Bóg złożył w twoje ręce? Czy widzisz dlaczego właśnie tobie, a nie komu innemu to powierzył? Każde twoje poświęcenie jest dla Niego bezcenne.
więcej... 16 komentarze | edit post

szczerość


Bycie szczerym to sztuka. Z jednej strony często jest tak, że boimy się być szczerzy. Udajemy, że czegoś nie widzimy. Albo zachowujemy to dla siebie. Z drugiej strony, czasem w imię szczerości potrafimy kogoś całkowicie zdołować, prawie zniszczyć. Jedno i drugie nie ma z szczerością nic wspólnego.

Bycie szczerym to sztuka, bo aby być prawdziwie szczerym, trzeba to robić z dobrą intencją. Mogę np. komuś zwrócić uwagę, że jest nieuczciwy. Są na to dwa sposoby: pierwszy polega na tym, żeby popuścić emocje i wyrzucić to, co drażni mnie już od dawna. Drugi polega na tym, aby zrobić to tak, by ta osoba rzeczywiście zauważyła, że robi coś nie tak i żeby chciała to zmienić.

Czasem może być tak, że wybieramy pierwszą opcję i tłumaczymy się przed sobą - 'to w imię szczerości'. Czasem możemy w ogóle nie poruszyć tematu, ale za to za plecami zniszczyć człowieka obmową. Albo samemu myśleć o kimś najgorsze rzeczy, nigdy nie dając mu szansy się wytłumaczyć.

*


Prawdziwa szczerość kosztuje. Bo nie polega na bezmyślnym upuszczaniu emocji, ale chce dobra drugiej osoby, chce jej pomóc. Czy stać cię na szczerość wobec ludzi, którzy cię otaczają?
więcej... 25 komentarze | edit post

świętość


Pomyśl przez chwilę o Świętych. Co przychodzi ci na myśl? Trudne życie? Nierealne wymagania? A może nuda? A teraz pomyśl o sobie. Czy świętość jest dla ciebie czymś możliwym do zdobycia, czy raczej uważasz, że to szlachetne, ale zdecydowanie nie dla ciebie?

*


Wielu ludzi nie ma pojęcia ilu świętych daje nam Kościół. Jak różni to byli ludzie! Różne charaktery! Pustelnicy, podróżnicy, ludzie w różnym wieku, o różnych zainteresowaniach. Świeccy, duchowni. Każdy z nich inny. Jestem pewien, że jest wśród nich ktoś podobny do ciebie.

Czasem myślimy, że aby być świętym trzeba być wybranym przez Boga. Że są to przypadki jeden na tysiąc. Że do tego trzeba niesamowitych dokonań. Nie jest to prawda. Świętość jest w zasięgu twojej ręki. Nie potrzeba do tego wielkich rzeczy. Nie potrzeba rewolucji. Wystarczy, że codzienność, którą daje ci Pan Bóg, nauczysz się przeżywać z miłością do Boga i bliźniego. Dobre przeżywanie codzienności to najprostsza droga do świętości.

*


Czy uważasz, że stać cię na świętość? Czy widzisz, co w właśnie twoim życiu jest do tego potrzebne? Nie odmawiaj Panu Bogu tego, do czego cię może zapraszać.
więcej... 17 komentarze | edit post

nie poddawaj się


Możesz mieć czasem wrażenie, że inni mają lepiej. Że twoim znajomym się lepiej układa. Mają więcej szczęścia. Nie mają takich problemów. Że mają więcej wsparcia, albo po prostu ich życie jest prostsze.

*


Prawda jest taka, że każdy z nas przeżywa zarówno jasne jak i ciemne strony życia. Często wkładamy maski, które sprawiają, że inni patrząc na nas, myślą: ten to ma wspaniałe życie, zero problemów, wszystko układa się po jego myśli. To iluzja.

Każdy z nas niesie ze sobą bagaż doświadczeń. Różnych rzeczy, którymi nieraz nie chcemy się nawet dzielić z innymi.

*


Czy wydaje ci się, że masz w życiu ciągle pod górkę? Zobacz, że to może być twoja wąska ścieżka, ciasne drzwi, za którymi stoi Bóg. Nie poddawaj się. Pan Bóg wiąże z tobą dużą nadzieję!
więcej... 14 komentarze | edit post

dżungla


Życie przypomina czasem dżunglę. Przedzieramy się przez kolejne etapy. Nieraz trafiamy na piękniejsze miejsca, zatrzymujemy się na chwilę, odpoczywamy. Nieraz wędrówka staje się wymagająca i zastanawiamy się czy wystarczy nam sił do końca.

Aby przejść dżunglę trzeba być do tego odpowiednio przygotowanym. Poważna podróż wymaga odpowiednich przygotowań.

*


Twoja podróż już trwa. Może jesteś teraz u Źródła i czerpiesz siłę do dalszej drogi. A może szamotasz się gdzieś w lianach. Albo na bagnie. Podróż, w której bierzesz udział jest najtrudniejszą jaką kiedykolwiek odbędziesz. I najważniejszą. I nikt jej za ciebie odbyć nie może. Przygotuj się. Sięgaj po środki, które możesz: spowiedź, Komunia Święta, modlitwa. Dużo pomaga, gdy podróż odbywa się z kimś. We wspólnocie. Albo w rodzinie. Z kimś.

W jakim momnecie swojej podróży teraz jesteś? Jest to czas spokojny, czy napięty? Możesz czasem czuć się bezradnie, ale pamiętaj, że Pan Bóg nie zostawił nas samych.
więcej... 20 komentarze | edit post

doceniać


Lubimy być zauważeni. Lubimy jak nas ktoś pochwali, poklepie po ramieniu, powie: dobra robota. To zawsze miłe. Dodaje chęci, by robić więcej, jeszcze bardziej się starać. Ale co, jeśli nikt naszej pracy nie dostrzega?

*


Może doświadczasz czasem czegoś podobnego. Wkładasz mnóstwo wysiłku, może udaje ci się coś osiągnąć, ale najwyraźniej nikogo to nie obchodzi. To może być trudne. Może nas to na tyle zniechęcić, że następnym razem, nie podejmiemy tego samego wysiłku. Oby tak nie było!

Nieraz nie zdajemy sobie sprawy, że dookoła nas chodzą ludzie z dokładnie takimi samymi potrzebami jak my sami. Być może żyjemy nawet w środowisku, gdzie brakuje właśnie takiego wzajemnego wsparcia. Bądź osobą, która to przełamie! Zauważaj choćby małe rzeczy u ludzi, z którymi żyjesz. Pochwal, doceń, podziękuj. To naprawdę uskrzydla. Zobaczysz, że twoje otoczenie zacznie się zmieniać.

*


Czy twoja praca jest doceniana? A czy ciebie stać na to, by doceniać szczerze pracę ludzi, z którymi żyjesz? Kiedy to robisz, to jakbyś zapraszał Boga do swojego otoczenia.
więcej... 17 komentarze | edit post

czas


Jest coś, co dziś ma dla świata nawet większą wartość niż pieniądze. Jest to czas.

Jak często słychać dzisiaj teksty typu: 'to jest pół godziny wycięte z mojego życiorysu'. Cenimy czas. Może nawet za bardzo?

*


O ile dobrze jest być zorganizowanym i planować różne rzeczy z wyprzedzeniem, czas nie powinien być dla nas najwyższym priorytetem. Najważniejsi są ludzie. Jeśli nie potrafimy zatrzymać się na parę minut przy najbliższych i zapytać, co u nich; posłuchać, pogadać, to może znaczyć, że gubimy coś ważnego.

Czasem możemy ograniczyć się tylko do osób, które lubimy najbardziej. Z nimi chętnie pogadamy, wyjdziemy gdzieś. Ale całe pozostałe otoczenie - szkoda nam czasu. A tymczasem Pan Bóg stawia przed nami różnych ludzi: tych, których lubimy, tych, z którymi się uczymy, pracujemy, znamy od lat, albo od niedawna. Także tych, z którymi nie możemy się dogadać.
Wszyscy zasługują na twój czas. Potrafisz się nim dzielić?
więcej... 19 komentarze | edit post

wrócić


Często jest tak, że po zrobieniu czegoś dobrego mamy ochotę popatrzeć na siebie z dumą i zadowoleniem. Jaki to Pan Bóg musi być ze mnie zadowolony. Cieszymy się i nieraz potrafimy wręcz myśleć, że jesteśmy lepsi od innych. Bo nas stać na to i na tamto.

*


Jest to pułapka. I zły duch dobrze wie jak ją wykorzystać. Najpierw stara się nas doprowadzić do poczucia wyższości. Później, gdy przychodzi grzech czy słabość, z podwójną siłą będzie starał się nam pokazać jacy jesteśmy beznadziejni. I nic dziwnego, że kontakt z Bogiem może wtedy przychodzić trudniej. Jest to niestety owoc urażonej dumy.
Jest to jednak jednocześnie moment kiedy możemy wykonać obrót o 180 stopni. Moment kiedy możemy wrócić do pokory, stanąć przed Panem Bogiem i powiedzieć: przepraszam. Sakrament Pojednania jest do tego najlepszą okazją. Zwłaszcza, że razem z rozgrzeszeniem Pan Bóg kompletnie zapomina o naszych przewinieniach! I nigdy do tego nie wraca.

*


Czy wpadasz czasem w pułapkę dumy i poczucia wyższości? Upadek może być potem bolesny, ale po drugiej stronie stoi Bóg. Z zawsze wyciągniętymi ramionami.
więcej... 15 komentarze | edit post

Bóg i bliźni


Ile jest różnych sposobów na to, żeby być dobrym: można modlić się Pismem Świętym, sięgać po inspirujące książki, porozmawiać z kimś dla nas ważnym, otoczyć się dobrymi ludźmi i brać z nich przykład i pewnie jeszcze wiele innych sposobów. I każdy z nich jest czymś cennym, ale równie dobrze może nie mieć żadnej wartości. Tym co nadaje wszystkiemu wartość jest miłość Boga i bliźniego.

*


Powiedzmy, że gotujesz obiad. Dokładasz wszelkich starań żeby posiłek był świetnie przygotowany i doprawiony. Kosztuje cię to sporo pracy i wiele cierpliwości. Na końcu rzucasz go komuś pod nos, i krzyczysz: jedz!, dając upóst emocjom.
Posiłek nie będzie smakował twojemu gościowi. Choćby był najlepiej przyżądzony. Bo pochodzi od kogoś, kto go nie szanował.
Tak samo jest z wszystkim innym co robimy. Choćby były to najwspanialsze rzeczy, jeśli twoją motywacją nie jest miłość Boga i bliźniego, to będzie jak rzucanie obiadem, choćby najlepszym.

*


Ta miłość nie przychodzi sama z siebie. Bierze się z relacji z Bogiem. Znajdujesz czas na budowanie z Nim więzi? Czy możesz sobie szczerze powiedzieć, że Go kochasz? Że kochasz ludzi, którzy cię otaczają?
więcej... 13 komentarze | edit post

powierzył ci


Nieraz, gdy widzisz jak mija dzień za dniem, możesz zastanawiać się, czy to co robisz ma właściwie sens. Czy tak naprawdę wnosisz coś dobrego. Czy to co robisz, ułatwia komuś życie, pomaga. Czy ta niewielka rola, którą ci Pan Bóg powierzył ma jakieś znaczenie?

*


Otóż ma i to ogromne! Pan Bóg nie oczekuje od ciebie, że zmienisz cały świat. Ale chce czegoś innego. Aby to co ci powierzył, było otoczone twoją prawdziwą troską i miłością. Jeśli Pan Bóg dał ci rodziców to bądź dla nich prawdziwym dzieckiem. Jeśli dał ci bliskich, bądź dla nich kimś bliskim. Jeśli powierzył ci studia, szkołę czy pracę - podejmij szczerze wyzwania, które za tym stoją. Nie mów sobie, że to tylko to czy tamto. To jest właśnie to, co Pan Bóg dziś składa w twoje ręce. Czekasz na większe zadania? Większych może już nie być...

*


Czy widzisz jakie zadania przede wszystkim powierzył ci Pan Bóg? Czy widzisz wartość tego co robisz? Czy wiesz jak ważna jest dla Boga twoja troska o innych? Pan Bóg jest z ciebie dumny, choć może nawet o tym nie myślisz.
więcej... 24 komentarze | edit post

niepopularne decyzje


Zdarzyło ci się kiedyś podjąć niepopularną decyzję? Coś co wprawiło twoje otoczenie, może rówieśników, w gniew? Albo dało temat do plotek i obmów na dłuższy czas? Jeśli podejmujesz taką decyzję w imię dobra, to pewnie wiesz trochę, jak mógł czuć się Jezus uzdrawiając w szabat.

*


Faryzeusze, którzy tylko czekali aż to zrobi. Tylko czekali, żeby rzucić oskarżenie. To było bezprawie w tamtym czasie - uzdrowić w szabat. A jednak Jezus to zrobił. Na oczach ich wszystkich. W imię czego?

*


Czy stać cię na podejmowanie niepopularnych decyzji? Potrafisz sprzeciwić się presji otoczenia, gdy wiesz, że tak trzeba? Czy raczej pozwalasz, by to oni decydowali za ciebie?
więcej... 15 komentarze | edit post

bądź sobą


Czy zastanawiasz się czasami, po co Pan Bóg powołał cię do życia? Czy masz jakieś zadanie do spełnienia, tu, na Ziemi? Może nie zastanawiasz się nad tym nigdy. Ale tak czy inaczej, Pan Bóg ma wobec ciebie wielkie oczekiwania.

*


Pan Bóg powołując cię do życia, obdarzył cię pewnymi wyjątkowymi darami. Talentami. Wyjątkową, niepowtarzalną osobowością. Charakterem. Wydaje ci się, że to nieprawda? Może jeszcze twoje prezenty nie zostały rozpakowane? Albo nie wiesz, jak do końca ich używać?

*


Często jest tak, że boimy się być sobą. Chcemy być jak inni. Chcemy mieć czyjś charakter, czyjąś urodę, czyjeś pieniądze, czyjś styl. A tymczasem Pan Bóg obdarzył ciebie całym szeregiem niepowtarzalnych cech i darów. Czymś, co czyni ciebie tobą. Pan Bóg nie oczekuje od ciebie, że będziesz kimś innym. On mówi do ciebie: Bądź sobą, tak jak cię stworzyłem; bądź najlepszą wersją siebie.

*


Czy próbujesz czasami być kimś innym? Albo boisz się bycia sobą? Czy wiesz, czym obdarzył cię Pan Bóg? I jak możesz przez to czynić świat lepszym, nieść więcej miłości?
więcej... 20 komentarze | edit post

zmiany


Nieraz jest tak, że patrzymy na świat, jakby wszystko było nie tak. Każdy robi coś źle. Ktoś jest nieuczciwy. Ktoś nieszczery. Ktoś nie pracuje tak jak powinien, albo nie poświęca mi tyle czasu ile powinien. Jakby się tak rozejrzeć dookoła, to każdy ma jakieś braki.
Sobie właściwie może mógłbym coś zarzucić, ale to jest prawie nic, przy tym jacy są inni.

*


Wielka pułapka, żeby wpaść w takie myślenie. Możemy stać się jak faryzeusze, którzy potrafili wprowadzić w poczucie winy wszystkich dookoła, samemu myśląc o sobie jak o świętych. A tymczasem sami pierwsi potrzebowali zmiany. Możesz czasami myśleć: byłoby mi łatwiej, gdyby ta i ta osoba się zmieniła. Zadziwiające jak bardzo zmienia się otoczenie, gdy sam starasz się o własną zmianę.

*


Czy potrafisz dostrzec w sobie coś, co wymagałoby poprawy? Czy wydaje ci się, że generalnie robisz wszystko dobrze, czy wszystko źle? A może jakoś po środku? Czy wolałbyś żeby twoje otoczenie było inne? Pamiętaj, że zmianę otoczenia zaczyna własna zmiana.
więcej... 12 komentarze | edit post

obietnica


Czasem może wzbudzać podziw, ile nam Pan Bóg obiecał. Ile chce nam dać. Szczęśliwe życie, radość, miłość, przyjaźń, niebo. To może wzbudzać podziw, ale i... niedowierzanie. Drugie z nich chyba nachodzi nas częściej. Wszyscy wokoło mają lepiej niż ja. Naprawdę w to wierzysz?

*


Bez względu na to, jak bardzo Boże plany wobec ciebie wydają się nierealne, Pan Bóg z ciebie nie zrezygnuje. I dalej będzie chciał ci to wszystko dać. Ale potrzeba wiary, żeby tak jak Maryja uwierzyć; nawet wtedy, gdy obietnica wydaje się niemożliwa do spełnienia. Pan Bóg dotrzymuje obietnic.

*


Wierzysz w to, że Pan Bóg chce napełnić twoje życie szczęściem? Jeśli jest ci trudno, to dlaczego? Wiedz, że Pan Bóg jest w stanie odmienić twoje życie, jeśli tylko Mu na to pozwolisz. Uwierz w Jego obietnicę.
więcej... 14 komentarze | edit post

oddaj


Zastanawiasz się czasami na ile potrafisz zrezygnować z czegoś, gdy ci na kimś zależy? Potrafisz przełożyć ważne spotkanie, może wydać jakieś pieniądze, spędzić dodatkowy czas na przygotowania, pomęczyć się trochę, postać w kolejce. Wiele różnego rodzaju poświęceń, na które decydujesz się nieraz, dla kogoś. Czemu to robisz?

*


A na ile poświęceń stać cię w relacji z Bogiem? Z czego potrafisz dla Niego zrezygnować? Może być to np. godzina oglądania telewizji w niedzielę, gdy wybierasz się na Mszę Świętą. Może być to kilka złotych rzuconych gdzieś do puszki. Ale jest wiele rzeczy, które wiemy, że wartoby oddać Bogu, a jednak nie chcemy. Czy potrafisz znaleźć w swoim życiu coś takiego? Jeśli tak, to proś Pana Boga, by Ci pomógł. Niektóre rzeczy mogą nas przerastać, ale jeśli jest to Jego pragnieniem, to On pomoże Ci tego dokonać.
więcej... 16 komentarze | edit post

twój szlak


Różne bywają doświadczenia Obecności Boga w życiu. Niektórzy spędzają robią wszystko, by wmawiać sobie i innym, że Go nie ma. Inni myślą, że jest, ale za bardzo się tym nie przejmują, czekają aż przyjdzie właściwy czas, na głębsze przemyślenia. Czas, który może nie przyjść nigdy. Jeszcze inni starają się Go naprawdę dostrzec, ale Pan Bóg jakby się przed nimi ukrywał. Czemu tak jest?

*


Pan Bóg prowadzi każdego inną drogą. To jest trochę jak z wchodzeniem na górę. Ten sam szczyt możesz zdobyć wchodząc różnymi szlakami. Szczytem jest Jezus. A twoim szlakiem może być jakaś choroba, albo trudne dzieciństwo. A może jakaś osoba, która towarzysząc ci duchowo wskazuje ci szlak. Albo czyjeś świadectwo. Do każdego z nas Pan Bóg dociera w inny sposób. Ale jeśli w tym co dzisiaj przeżywasz, zaczniesz szukać Boga, wierz mi, znajdziesz Go. I może odkryjesz także, że idziesz szlakiem, twoim własnym, który choć może trudny, jest właśnie dla ciebie. Bo właśnie ty, idąc nim, możesz dojść na szczyt.

*


Zastanawiasz się czasami jaki jest twój szlak? Wydaje ci się nieuczciwy? Pomyśl, że jest wybrany specjalnie dla ciebie. Św. Faustyna mówiła, że Pan Bóg daje nam czasami bardzo dużo do uniesienia, ale nigdy więcej niż jesteśmy w stanie unieść.
więcej... 11 komentarze | edit post

ziarnko gorczycy


W dniu, w którym wręczono ci prawo jazdy wiele się zmieniło. Nie tylko możesz już jeździć po drogach bez instruktora, docierać do znajomych bez czekania na przystanku autobusowym, załatawiać wiele spraw dużo łatwiej i szybciej. W tym dniu złożono dużą odpowiedzialność w twoje ręce. Za tych, których będziesz przewozić, za ludzi, których będziesz mijać na drodze, za ciebie, twoje życie.

*


Podobnie jest z naszą wiarą, która jest jak ziarnko gorczycy złożone w nasze ręce. W pewnym momencie z małego ziarenka, może stać się wielkim drzewem. Ale jest to odpowiedzialność, jak z prawem jazdy. Gdy otrzymałeść swoje ziarenko, dbaj o to by wzrosło. Dawaj mu wody i słońca tak by stało się drzewem. W Komunii Świętej, we Mszy, w modlitwie, w spowiedzi gdy trzeba - jest wiele miejsc, które mogą pomóc zadbać o twoje ziarnko. A pewnego dnia możesz zobaczyć, że nie tylko wzrosło i stało się wielkim drzewem, ale że przybyły tam ptaki szukając schronienia. Bądź wtedy dla nich schronieniem.

*


Czy twoje ziarnko rośnie? A jeśli nie, to co możesz zrobić, by zaczęło rosnąć? A może nigdy nie otrzymałeś ziarnka? To nie znaczy, że nie istnieje! Możesz je znaleźć, wszystko przed tobą.
więcej... 15 komentarze | edit post

Obecność


Zastanawiasz się czasami, jak często Pan Bóg o tobie myśli? Albo czy w ogóle o tobie myśli? Często w trudnych chwilach stawiamy sobie pytanie, gdzie był wtedy Pan Bóg? Dlaczego tego, a tego nie powstrzymał? Czy On w ogóle tam był?

*


Był. I cierpiał razem z tobą. Dlaczego tego nie powstrzymał?

Czasem może wydawać ci się, że świat to taka gra wideo, którą steruje Pan Bóg. Wciska enter i ktoś umiera. Spacja i ktoś wygrywa w loterię.
Tak nie jest.

Jednym z największych darów jakie dostaliśmy od Pana Boga jest wolna wola.
To dzięki niej możemy podejmować decyzję. I dzięki niej ponosimy też konsekwencje naszych decyzji, albo decyzji podjętych przez innych ludzi.

*


A jak jest z tą obecnością Pana Boga? On jest przy tobie przez ten cały czas. Tylko od ciebie zależy, czy to zauważysz. Trudne chwile będą w naszym życiu a Pan Bóg cierpi razem z tobą, może nawet bardziej. Ale tylko od ciebie zależy, czy to odkryjesz. Czy Go odkryjesz.
więcej... 30 komentarze | edit post

na pierwszym miejscu


Łatwo się przywiązać do różnych rzeczy. Do komputera, do jakiegoś programu w telewizji, do czekolady, albo do jakiejś osoby. Do czego- lub kogokolwiek. I w sumie nie ma w tym nic złego, dopóki potrafimy wszystko tak poukładać, by leżało na swoim miejscu. Tak, by komputer nie stał się jedynym kompanem życiowym, program w telewizji najważniejszym punktem dnia, żeby czekolada nie była ucieczką od stresu, a jakaś znajomość ważniejsza od kontaktu z Tym, który jest przecież pierwszy.

*


Jezus wzywa nas cały czas do wzrostu, do tego żeby się zmieniać. Nie wystarczy, że nie kradniesz, nie oszukujesz i ogólnie nie wyrządzasz nikomu krzywdy. Pan Bóg pragnie od ciebie więcej. On chce być dla ciebie Bogiem. Ale nie będzie Nim, dopóki Mu na to nie pozwolisz. Dopóki nie postawisz Go na pierwszym miejscu.

*


Czy widzisz rzeczy w swoim życiu, które trzeba by trochę uporządkować? Jeśli tak, to pomyśl co możesz zrobić. Nie zatrzymuj się na spostrzeżeniu. Działaj i pozwól Panu Bogu działać.
więcej... 29 komentarze | edit post

kto ciebie lepiej zna?


Każdy z nas nosi ze sobą jakieś ciężary. Są duże i małe. Takie, które napotyka się na drodze, by przenieść przez parę metrów i zostawić. Takie, które ciążą jak kula u nogi, i bardzo ciężko się ich pozbyć. I takie, których nie pozbędziemy się nigdy, bo są częścią nas.

*


Twój ciężar to może być ktoś kto cię ostatnio zdenerwował. Albo jakaś choroba. A może coś z przeszłości, albo ktoś z rodziny. Może sesja poprawkowa, albo wózek inwalidzki. Ludzie noszą ze sobą tyle różnych ciężarów, że czasem trudno to sobie wyobrazić.

Nieraz coś może ciążyć nam tak bardzo, że nie mamy siły dłużej dźwigać. Za wiele. Samemu się dalej nie da.

Czasem nawet potrzebny jest taki momemnt niemocy. Bo to właśnie wtedy zwracamy się cali ku Bogu, wiedząc już, że wszystko jest tylko w Jego rękach. Jak ten zwierzchnik z synagogi, który przyszedł prosić Jezusa za swoją córkę: dopiero co skonała, lecz przyjdź i włóż na nią rękę, a żyć będzie (Mt 9, 18).

*


Doświadczasz czasem takich momentów zupełnej niemocy? Próbujesz się wtedy zwracać do Boga? Nie łatwo jest w takich chwilach szczerze i w prawdzie stanąć przed Panem i pokazać Mu siebie. Ale kto ciebie lepiej zna?
więcej... 21 komentarze | edit post

zostaw umarłym grzebanie umarłych


Kiedyś słyszałem taką myśl, że jeśli przywiążesz motyla do ziemi, to nie ma znaczenia, czy będzie to cienka nitka, czy gruba lina. Dopóki jest przywiązany, nie poleci. Tak jest też czasem z nami. Jeśli pomyślisz, może okaże się, że twoją nitką jest internet, albo może jakieś towarzystwo, albo może jakiś program w telewizji, który stał się dla ciebie już tak ważny, że nie potrafisz z niego zrezygnować nawet, gdy sytuacja naprawdę tego wymaga.

*


Cokolwiek widzisz w swoim życiu, co by było taką cienką nitką, albo może grubą liną - nie pozwól by cię zatrzymywało! Nie pozwól, aby powstrzymało cię to od uniesienia się, w górę, ku Bogu. Nie pozwól, aby powstrzymało cię to od stania się prawdziwym tobą, tak na 100%. Tak jak Pan Bóg cię stworzył.

*


Co ciebie dziś zatrzymuje? Czy jest to nitka, czy lina? A może jakieś więzy? A jeśli nie wiesz, czy coś takiego jest w ogóle w twoim życiu, może zastanów się nad tym? Co możesz zrobić, aby to przeciąć?
więcej... 22 komentarze | edit post

stać cię


Co o sobie sądzisz? Jak siebie widzisz? Jesteś raczej dobrą osobą, czy złą? Raczej można na ciebie liczyć, czy zawodzisz? Raczej interesują cię ludzie dookoła, czy zależy ci tylko na sobie? Starasz się podporządkować innym, czy innych sobie? A może jeszcze inaczej?

*


Pamiętam jak kiedyś na jednej z katechez ksiądz zadał nam takie pytanie: Kto z was uważa, że może być święty? Oczywiście praktycznie nikt nie podniósł ręki. Ksiądz uśmiechnął się i zaczął tłumaczyć.

*


Świętość, czy bycie dobrym: bratem/siostrą/ojem/matką/współbratem/etc. - to wszystko nie jest czymś niemożliwym. To jest coś, na co nas stać. Więcej, to jest coś, po co nas Pan Bóg stworzył.

Jeśli zawsze myślisz o sobie, że nie stać cię na dobro, to naturalnie przyjmujesz taką postawę.
Po co próbować być dobrym. Nie jestem taki i tyle. To samo ze świętością.
I więcej: gdy tak sądzisz o sobie, inni też tak będą o tobie myśleć. Bo w końcu kto może wiedzieć więcej o tobie niż właśnie ty! takim sądem, jakim sądzicie, i was osądzą (Mt 7,2).

Świętość to coś na co cię stać. Do tego Pan Bóg cię stworzył. Nie osądzaj siebie inaczej.
więcej... 17 komentarze | edit post

idź dwa tysiące!


Z dawaniem to jest tak, że przeważnie nie przychodzi łatwo. Pół biedy gdy chodzi o różnego rodzaju rzeczy. Odstąpić bratu komputer na pół godziny, pożyczyć komuś książkę, do której akurat chcesz zajrzeć, czy wrzucić kilka drobniaków do puszki na jakiś cel charytatywny. To pół biedy.

Gdy na scenę wchodzą ludzie, bycie hojnym staje się dużo bardziej wymagające. Poświęcić komuś pół godziny swojego wolnego czasu (gdy wiesz, że dużo wolnego czasu dziś nie będzie), spędzić z kimś trochę czasu starając się bardziej słuchać niż mówić, pomóc komuś gdy akurat w telewizji leci ulubiony mecz. Ofiarowanie ludziom czasu przychodzi nieraz jeszcze trudniej.

*


Dużo się mówi dzisiaj o asertywności. Tak dużo, że nieraz na same słowa czy możesz coś dla mnie zrobić automatycznie do głowy przychodzi nie. Nie ważne czy tak naprawdę możesz to zrobić, trzeba być asertywnym.

A tymczasem Jezus mówi: Temu kto chce prawować się z tobą i wziąć twoją szatę, odstąp i płaszcz! Zmusza cię kto, żeby iść z nim tysiąc kroków, idź dwa tysiące! Daj temu, kto cię prosi (Mt 5,40-42)

Chyba za rzadko zastanawiamy się, przed powiedzeniem nie.

*


Czy łatwo przychodzi ci mówić nie? Czy zastanawiasz się nad tym, czy faktycznie możesz komuś pomóc, albo zwyczajnie ofiarować swój czas? Czy potrafisz ofiarować swój czas każdemu, czy tylko wybranym?
więcej... 12 komentarze | edit post

błogosławieni


Każdy z nas niesie ze sobą swoje radości i swoje smutki. Czasem mamy tendencję być przewrażliwieni na punkcie tych drugich. Nie doceniamy wszelkiego dobra, którego Pan nam udziela poprzez nasz dom, naszych Rodziców, bliskich, przyjaciół. Wiele rzeczy bierzemy za standard, zapominając jak wiele dostaliśmy i dostajemy. Naprawdę mamy za co być wdzięczni Bogu.

Ale czasem rzeczywiście jest tak, że coś może nas przygniatać do ziemi. Choroba, jakieś niepowodzenie, albo nadmiar obowiązków, nauki. Egzaminy, koniec roku, sesja. A może coś w domu, może z kimś nie możemy się znów dogadać. Cokolwiek by to nie było, może nas łatwo uziemnić.

Chyba w takich momentach, słowa Jezusa z kazania na górze mogą mieć dla nas szczególnie wyjątkową wymowę. Błogosławieni, którzy się smucą, albowiem oni będą pocieszeni (Mt 5,4). Cokolwiek próbuje cię dzisiaj uziemnić, wiedz że Pan jest z tobą i błogosławi ci, właśnie ze względu na trudność przez którą możesz przechodzić.

*


Czy widzisz dzisiaj, za co możesz dziękować Bogu w codzienności? Czy widzisz, że On towarzyszy ci także w trudnych chwilach? Jesteśmy tylko ludźmi, ale czasem mamy o sobie takie mniemanie, że chciałoby się powiedzieć aż ludźmi. Nie bój się prosić Go o pomoc. Gdziekolwiek tego potrzebujesz.
więcej... 15 komentarze | edit post

wiara


Jak możesz opisać swoją wiarę na dzień dzisiejszy?

*

Nie sądzę żeby Bóg istniał.
Może i Bóg istnieje.
Wierzę, że jest gdzieś tam Bóg.
Wierzę, że jest Bóg. Wierzę w Jezusa. Nawet się czasami pomodlę.
Wierzę w Boga, zwykle chodzę do kościoła w niedzielę.
Wierzę w Boga, modlę się, jestem zawsze w niedzielę na Mszy.

Wiem, że Bóg jest. Doświadczam tego.
Bez Boga byłoby mi dużo trudniej.
Bóg jest Tym, który nadaje mi sens.
Bez Boga byłbym niczym.
Kocham Go, i wiem, że On mnie kocha.


*

Może któreś z powyższych zdań do ciebie akurat pasuje. A może twoja wiara wymaga jeszcze zupełnie innego opisu. Bez względu na to, pamiętaj, że wiara to jest podróż. To nie jest jakiś punkt, jakiś pogląd. To jest coś, co się zmienia. Rośnie.

Jezus będąc ze swoimi uczniami nie wymagał od nich, aby od zaraz oddali za Niego życie. Nie. Mówił za to: Jeszcze wiele mam wam do powiedzenia, ale teraz jeszcze znieść nie możecie. (J 16,12) To znaczy wiedział, że potrzeba czasu, aby ich wiara dojrzała. Przemieniła się.

Jeśli dziś znajdujesz się w momencie, gdy nie do końca widzisz sens w tej całej wierze - nie martw się! Jeśli będziesz pragnąć, otrzymasz dar wiary. Bóg będzie ogromnie szczęśliwy mogąc dać ci tą łaskę. Proś Go tylko, a otrzymasz. Jeśli chcesz, aby twoja wiara przemieniła się, jeśli chcesz pójść na przód w wierze - proś Boga, a otrzymasz.
więcej... 9 komentarze | edit post

opuściliśmy wszystko


Piotr nie był do końca pewien jak to jest. Widział tą charyzmatyczną postać Nauczyciela, wiedział że to jest ktoś, za kogo oddałby życie. Coś mu mówiło, że to jest właśnie to, że chce przeżyć swoje życie, naśladując Go. Ale, aby tego dokonać, musiał oddać wiele.

Wiele pytań pojawiało się w jego głowie. W końcu powiedział do Jezusa:
- Oto my opuściliśmy wszystko i poszliśmy za Tobą - jakgdyby czekając na odpowiedź. Jezus spojrzał na niego. Widział dobrze, o czym myślał Piotr. Spojrzał na niego i powiedział:

- Nikt nie opuszcza domu, braci, sióstr, matki, ojca, dzieci i pól z powodu Mnie i z powodu Ewangelii, żeby nie otrzymał sto kroć więcej teraz, w tym czasie, domów, braci, sióstr, matek, dzieci i pól wśród prześladowań, a życia wiecznego w czasie przyszłym.

Piotr przez chwilę patrzył na Nauczyciela, próbując pojąć sens tych słów. Głęboko w sercu czuł, że to prawda. Wiedział.

*


Jezus zaprosił Piotra, by porzucił wszystko dla Niego. Nieraz też staramy się porzucić różne rzeczy w dobrych intencjach. To może być np. program telewizyjny, z którego rezygnujemy, by poświęcić komuś czas. Albo pół godziny spędzone na naszej-klasie, z którego rezygnujemy, żeby usiąść nad książką i przygotować się do egzaminu.

Bez względu na to co porzucasz, za każdym razem najważniejsza jest motywacja. Co cię skłania do tej decyzji? Jezus mówi kto nie opuszcza (...) z powodu Mnie. To znaczy, że jeśli chcesz zrobić coś dobrego, i z tego powodu musisz z czegoś zrezygnować, motywacją powinien być dla Ciebie Jezus. Wtedy owoce będą na pewno dobre.
więcej... komentarz | edit post

odwagi!


Ile razy coś doprowadza nas do momentu, gdy mamy dość. Gdy już miarka się przebrała. Coś nas denerwuje. Drażni. Albo dokucza. Albo już nie mamy na to ochoty. Tysiące powodów dla, których mamy dość.

Niestety dość często codzienność przynosi całkiem sporo takich powodów. I najczęściej nie sposób je ominąć. Ba, czasami rzeczywiście, chciałoby się je ominąć, ale zwyczajnie nie można. Albo się nie da. Trzeba iść dalej.

Zastanawiałem się dziś trochę nad tym i modliłem. Dziś Pan mówi w Ewangelii: Na świecie doznacie ucisku. Czytałem po kilka razy to zdanie i mówiłem: Panie, jakoś nie bardzo przynosi mi to stwierdzenie ulgę, czy napawa otuchą. Raczej jeszcze bardziej irytuje.

I dopiero po chwili otworzyły mi się oczy na słowa, które następują zaraz potem: ale miejcie odwagę: Jam zwyciężył świat. Dopiero po chwili poznałem, że to są słowa, które Pan chce mi powiedzieć: odwagi - Jam zwyciężył świat!

Dla mnie to zabrzmiało tak: walcz, masz Mnie po swojej stronie.

*


Może te nauki jazdy przyniosą kiedyś dobry skutek...
więcej... 0 komentarze | edit post

dla Boga


Jak co wieczór wokół Jezusa zgromadzili się jego najbliżsi uczniowie. Jego nauka wydawała im się czasem kompletnie niezrozumiała, ale to co miał im powiedzieć tego wieczora, kompletnie ich zbiło:
- Pożyteczne jest dla was moje odejście. Bo jeżeli nie odejdę, Pocieszyciel nie przyjdzie do was.

Co za Pocieszyciel? I czemu Jezus miałby odchodzić? Czy źle jest nam? - Kompletnie nie mogli pojąć toku Jego rozumowania.

Dopiero po odejściu i zmartwychwstaniu, poznali, że Jezus przygotowywał ich na przyjście Ducha Świętego.

Czy nie uważasz, że czasami pożyteczne jest coś stracić? Bywa, że tak się przywiązujemy do czegoś, że w pewnym momencie cały świat przestaje dla nas istnieć i zaczyna liczyć się tylko to coś. Wtedy warto to stracić. Dla Boga.
więcej... 0 komentarze | edit post

Matka


Kiedy byłem mały, nie raz robiłem różne rzeczy, które przyprawiały moich rodziców o ból głowy. Najczęściej kończyło to się dla mnie różnego rodzaju karami. Kary miały z całą pewnością na mnie dobry wpływ (tak nauczyłem się na przykład, żeby nie bić się z młodszymi braćmi). Ale dla małego dziecka wstrzymanie kieszonkowego na miesiąc może stanowić nierzadko poważny problem.

Mój Tato zawsze był i jest konsekwentny. Bardzo go za to cenię i staram się tego od niego uczyć. Ale pamiętam, że kiedy byłem mały próbowałem na różne sposoby tą konsekwencję obejść. Zwłaszcza, gdy nie szła w parze z moimi planami. I nawet znalazłem sposób. Kiedy wiedziałem, że nic już nie wskuram, szedłem do Mamy. Przeważnie jedno słowo Mamy wystarczało, by Tato zmienił zdanie...

Pewnie zastanawiasz się po co przywołuję tą historię. Jest to dla mnie swego rodzaju porównanie.

Jezus będąc na krzyżu powiedział do Jana: Oto Matka twoja.

Kościół widzi w tych słowach coś bardzo ważnego. W ten sposób Maryja stała się Matką nie tylko dla ucznia. Stała się Matką dla nas wszystkich! Ale dlaczego? Dlaczego Pan dał nam Maryję jako Matkę? Czy nie możemy po prostu modlić się do Niego?

Ano właśnie, stąd to wspomnienie na początku.
więcej... 0 komentarze | edit post

po imieniu


Na świecie jest coś ponad 6 miliardów ludzi. Wyobraź sobie przez chwilę zaludnioną kulę ziemską, i siebie gdzieś między milionami jednakowych ziarenek.

A teraz pomyśl, że cała ziemia jest tak naprawdę jednym z małych ziarenek w całym wszechświecie.

Gdzie jesteś? Gdzieś tam...

Czasem mamy o sobie ogromne mieniemanie. Wydaje nam się, że wszystko nam się należy, że jesteśmy najważniejsi. Zobacz, jesteś jak ziarenko we wszechświecie.

Z drugiej strony: jeśli wszechświat jest taki ogromny, jeśli jest tak wiele ludzi, to czy możliwe, żeby Bóg znał mnie osobiście? Żeby znał mnie od podszewki?
Może trudno w to uwierzyć, ale dokładnie tak jest.

Jezus opowiadając o Bogu w przypowieści, mówi o pasterzu, który woła swoje owce po imieniu. Mówi, przez to że zna Cię, wie o Tobie wszystko. Imię wyraża w sobie całą twoją osobę. Ciebie, twoje sukcesy, twoje porażki, to z czego się cieszysz, i to czego nie chcesz pamiętać. Ty. Twoje imię.

Jezus woła swoje owce po imieniu.
więcej... 0 komentarze | edit post

być z Nim


Jezus nakarmił tłum ludzi kilkoma bochenkami chleba. Potem oddalił się. Ale tłum zaczął Go szukać. I znalazł. Szukacie Mnie nie dlatego, żeście widzieli znaki, ale dlatego, żeście jedli chleb do sytości.

Te słowa Pana dają do myślenia. Czemu przychodzę na modlitwę? Czemu spędzam z Nim czas? Czemu Go szukam? Czy po to żeby coś otrzymać, czy raczej żeby być z Nim?

Mamy takie powiedzenie: jak trwoga to do Boga. Jak rzadko które, wydaje mi sie ono bardzo prawdziwe. Najczęściej przychodzimy do Boga po to, by coś od Niego dostać. I dobrze robimy, sam Pan zaprasza nas, byśmy prosili Go, o co nam potrzeba. Problem w tym, że często na tym relacja się kończy.

Nie pozwól, by Twoja relacja z Bogiem skończyła się na tym daj.

Żaden człowiek nie lubi być traktowany przez drugiego przedmiotowo. Każdy chce być traktowany jak człowiek. A jak łatwo przychodzi nam spłycić relację z Bogiem!

A ta znaczy przecież dużo, dużo więcej niż każda inna...
więcej... 0 komentarze | edit post

Pozwól


Jak często patrzymy na Boga jak na wielkiego Sędziego.

Pomyśl przez chwilę, kim jest dla ciebie Bóg? Co dla ciebie znaczy?

Ktoś, komu trzeba być posłusznym; spełniać Jego żądania, bo inaczej przytrafi ci się coś złego. Ktoś kto ustalił co jest dobre, a co złe i teraz musisz trzymać się tych zasad...

A może raczej ktoś kto spełnia wszystkie twoje zachcianki? Ktoś do kogo zwracasz się o pomoc, gdy masz problem; prosisz o pieniądze, albo o powodzenie w jakimś egzaminie. A jak już sprawa jest z głowy to i On może iść w kąt. Przynajmniej aż do następnej sprawy...

Na ile Bóg jest dla ciebie rzeczywiście Bogiem?

Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony (J 3,17). Wiesz co to znaczy? To znaczy, że Bóg to nie wielki, srogi Sędzia, nie jest też Świętym Mikołajem.
Bóg to ktoś dla kogo to ty się liczysz! On cię nie potępia! On cię kocha, i pragnie od ciebie dokładnie tego samego. Ale nie zapominaj, że Bóg jest Bogiem.

Pozwól Mu być Bogiem dla Ciebie.
więcej... 0 komentarze | edit post

Zmartwychwstał!


Maria Magdalena stała pochylona nad grobem, płacząc rzewnie już od paru minut. Nie mogła tego opanować. Obraz męki i krzyżowania wciąż tkwił głęboko w jej głowie. Prawie czuła na sobie rany gwoździ. A teraz jeszcze ciało... ktoś zabrał ciało.

W niemocy stała nad pustym grobem, a długi strumień łez spływał po jej obu policzkach.

- Niewiasto, czemu płaczesz? - Przez moment Marii wydawało się, że śni. W miejscu, w którym przed chwilą widziała tylko pustkę, teraz ewidentnie siedziały dwie jasne postacie.
I pytają się, czemu płacze.
- Zabrano Pana mego i nie wiem, gdzie Go położono - odpowiedziała niemal nieświadomie. Nadal nie była przekonana czy to wszystko dzieje się naprawdę.

- Niewiasto, czemu płaczesz? Kogo szukasz? - Kolejna postać. Tym razem jakby bardziej zwyczajna. Ogrodnik? Głos wydaje się znajomy. Może wie, co stało się z ciałem Jezusa? Maria, nadal spłakana, spytała:
- Panie, jeśli ty Go przeniosłeś, powiedz mi, gdzie Go położyłeś, a ja Go wezmę - spojrzała się prosto w Jego oczy. Kogoś jej przypominał...
- Mario!

To wystarczyło.
Już wiedziała, że to On.
Zmartwychwstał!

*


Ciekawe, że Maria nie rozpoznała Jezusa od razu.

Czasem aby rozpoznać Pana trzeba się o to postarać. Trzeba chcieć usłyszeć Jego głos. On jest obecny przy nas przez cały czas, nawet jeśli o tym zapominamy. Warto poświęcić trochę czasu na modlitwie na wsłuchiwanie się. Pan Bóg mówi do nas często przez różne sytuacje, które nam się mogą przytrafić, mówi do nas przez innych; może powiedzieć ci coś przez książkę, którą przeczytasz, albo film, który obejrzysz.

Chciej Go usłyszeć. I miej odwagę odpowiedzieć, przez swoje życie.
więcej... komentarz | edit post

wierność


Mocne słowa padły z ust Jezusa na kilka dni przed Jego Męką. Życie swoje oddasz za Mnie? Kogut nie zapieje, aż ty trzy razy się Mnie wyprzesz.

Tak się rzeczywiście miało stać. Mimo że Piotr ostatecznie oddał za Niego życie, przedtem upadł. Wyparł się Niego.

Wypierasz się czasami Jezusa? Jeśli odpowiedź brzmi nie, pomyśl, że to nie tylko oznacza nie przyznać się do wiary. Wypierasz się Go, gdy zwycięża w nad tobą egoizm, wypierasz się Go gdy rezygnujesz z czegoś dobrego, wypierasz się Go gdy o Nim zapominasz.

Miej odwagę przyznać się przed sobą i przed Nim. I nie bój się powtórzyć: Panie, Ty wiesz, że Cię kocham.
więcej... 0 komentarze | edit post

codziennie


Łatwo jest od czasu do czasu zrobić coś dobrego. Od czasu do czasu kogoś docenić, od czasu do czasu wziąć za kogoś jakiś obowiązek, od czasu do czasu przyjąć coś z pokorą... Łatwo jest zrobić coś dobrego od czasu do czasu.

Jezus zaprasza do czegoś więcej. Jeżeli będziecie trwać w nauce mojej, będziecie prawdziwie moimi uczniami.

To coś więcej niż od czasu do czasu.

Trwać: to znaczy, codziennie tak samo.

Codziennie się do ciebie uśmiecham, codziennie cię wysłucham, codziennie mam dla ciebie dobre słowo, codziennie jestem gotów ci pomóc, codziennie chcę twojego dobra,

codziennie kiedy tak świetnie się dogadujemy,
codziennie chociaż mnie nie rozumiesz,
codziennie.
więcej... 0 komentarze | edit post

usłyszą


Żydzi usiłowali pojmać i zabić Jezusa z różnych powodów. Bo uważał się za Boga, bo uzdrawiał w szabat, bo nauczał nie tak jak nakazywała tradycja. Chyba można to wszystko podsumować w trzech słowach: nie rozumieli Go.

Gdy się kogoś nie rozumie, sądzenie przychodzi niezwykle łatwo. Za łatwo. Czasem może być katastrofalne w skutkach.

*

Jezus mówi też w pewnym momencie: umarli usłyszą głos Syna Bożego, i ci, którzy usłyszą, żyć będą. Ja czuję się takim umarłym, kiedy w rutynie codzienności zapominam o Nim. Jak zombie idziesz przez dzień. Dopiero kiedy przypomnisz sobie, dla Kogo idziesz, powraca życie. Zmienia się też sposób chodzenia.
więcej... komentarz | edit post

zaciągnięte długi


Wiedział, że zbliża się czas rozliczeń. 10 000 talentów. Nie miał nawet małej cząstki tej sumy. Nie miał najmniejszych szans zwrócić jej na czas. Nie miał praktycznie żadnego wyjścia. W końcu przyszedł czas.

- Panie, miej cierpliwość nade mną, a wszystko ci oddam - klęczał u stóp swego pana. Jego serce rozdzierała żałość. Pierwszy raz zaczął szczerze żałować tego jak prowadził swoje życie. Żałował, że tak skończył. Przecież wszystko mogło potoczyć się inaczej.

Jego pan był człowiekiem sprawiedliwym. Można powiedzieć, że sprawiedliwość była jego konikiem. Czymś co nie tylko kultywował, ale czego także starał się uczyć innych. Zatem wobec takiego dłużnika należałoby wymierzyć słuszną sprawiedliwość. Była jednak jedna rzecz, którą pan poważał bardziej niż sprawiedliwość.

Miłość. Miłosierdzie.

Choć instynkt podpowiadał mu, by skazać sługę, jeszcze raz postanowił mu zaufać. Dał mu szansę. Ba, nie dość że go uwolnił, to na dodatek darował mu dług. Widział, że coś się w jego słudze zmieniło. Rozpoznał szczery żal.

Ta historia zapisana na kartach Ewangelii powtarza się wielokrotnie na różne sposoby u wielu, wielu ludzi. Bóg jest tym, który przede wszystkim kocha i wybacza. Nie bój się pojednania. Nie czekaj na to jak wszystko się już zawali.
więcej... 0 komentarze | edit post

przebaczenie


Czy można zapomnieć o nieprzebaczeniu? Chyba można i to całkiem łatwo. Łatwo po prostu kogoś za coś przekreślić i iść dalej. Nawet nie pamiętać o tym, nie myśleć.

Ale nawet jeśli przejdziesz bezmyślnie w codzienność, to nie rozwiąże to sprawy. Jeśli komuś nie przebaczasz, to pozostaje to w tobie, choć możesz o tym zapomnieć. Tym gorzej jeśli zapomnisz. Takie uczucia mogą w tobie siedzieć i przemieniać się w frustację, złość, nienawiść... a potem nawet nie wiesz skąd się to bierze.

Jezus gdy mówi bądźcie miłosierni zaraz dodaje odpuszczajcie, a będzie wam odpuszczone. Pomyśl, czy napewno nie ma w tobie jakiegoś nieprzebaczenia. Czy nie nosisz za sobą czegoś, co krępuję cię i nie pozwala wydobyć tego, co w tobie najlepsze. A jeśli tak, nie czekaj, przebacz...
więcej... 0 komentarze | edit post

Opoka

Jak ogromne miał zaufanie Jezus do Piotra. cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie. Ale Piotr miał stać się opoką, na której On zbudował swój Kościół.

Także na Ciebie Jezus patrzy z nadzieją.
Także w Tobie widzi opokę.
Tylko od Ciebie zależy, czy pozwolisz Mu budować...
więcej... 0 komentarze | edit post

nie przeocz

Gdy tylko na horyzoncie pojawił się problem, całkowicie przestali uważać co do nich mówił. Nie będziemy mieli co jeść. Jezus nie zraził się tym. Mimo, że powinni mieć już choć trochę wiary. Przecież widzieli jak rozmnożył chleb...

Tak już czasami jest, że kiedy na horyzoncie pojawia się problem, często robimy się głusi na otoczenie. Na chwilę wszystko dookoła przestaje mieć znaczenie, bo to co się ze mną dzieje jest najważniejsze.

Ale w ten sposób łatwo przeoczyć wiele ważnego. Łatwo przeoczyć czyjś głos.

Czasem tym głosem może być Jego głos, który jest przecież odpowiedzią.
więcej... komentarz | edit post

czemu przychodzisz


W życiu jest tak, że niektóre dni chciałoby się wydłużać w nieskończoność, a o niektórych zapomnieć. Czasem czujesz radość, czasem smutek. Podobnie jest z modlitwą. Modlitwa może czasem przynosić wiele radości. Ale czasem czujesz się na modlitwie jak na pustyni. Wtedy modlitwa staje się czymś naprawdę trudnym. Ale Jezus czeka na Ciebie nie tylko wtedy gdy jesteś w nastroju do modlity.

Właśnie wtedy, gdy przychodzisz do Niego chociaż nie masz ochoty, dzieje się coś wyjątkowego. Pokazujesz Mu, ile On dla Ciebie znaczy. Bo nie chodzi ci już o siebie, ale o Niego.

Prawdziwa Miłość jest bezinteresowna. Nie chce niczego w zamian. Możesz Mu to ofiarować.
więcej... 0 komentarze | edit post

Bezgranicznie.


Jezus spojrzał na biednego człowieka, którego ręka uschła już dawno. Znał dobrze jego historię. Wiedział, że to teraz jest ta pora. Wyciągnij rękę! To co stało się później, było proste do przewidzenia. Uradowana twarz biedaczyny, który nie wie jak dziękować i oburzenie na twarzy faryzeuszy, którzy dotąd przyglądali się tylko z daleka. Złamał nasze święte prawo! Uzdrowił w szabat! Wybiegili z synagogi. Jezus wiedział, że tak będzie. Mimo to nawet nie przeszło Mu przez myśl, by zrobić inaczej.

Boże, jak często nasz własny egoizm sprawia, że powstrzymujemy się przed czymś dobrym. Jak często przeszkadza przyznać się do Ciebie. A przecież Ty nie wstydzisz się przyznawać do nas... i kto tu powinien mieć większe skrupuły? Ale Twoja miłość nie ma granic.
więcej... komentarz | edit post

spotkanie z Filipem


"Pójdź za Mną!". To wezwanie zawsze robi na mnie wrażenie. Nie tylko dlatego, że kojarzy mi się z powołaniem. Jezus mówi Pójdź za Mną, dużo częściej, codziennie. Za kim, albo za czym chodzę? Co albo kto jest dziś dla ciebie numerem jeden w życiu, czymś najważniejszym?

Bóg...

Tak? Naprawdę?... Zatrzymaj się na chwilę i pomyśl, co... czasem oszukujemy siebie samych, mówiąc sobie - dla mnie Bóg jest najważniejszy - a w głębi serca jest zupełnie coś innego. Wykształcenie? Praca? Jakaś osoba? Hobby? To wszystko może rozgościć się w naszych sercach i z upodobaniem zająć pierwsze miejsce. Czasem o tym wiesz. A czasem nawet nie zdajesz sobie sprawy.

"Pójdź za Mną!". I co dalej z tym zrobić? Jeśli wiesz, że chodzisz za czymś innym, po prostu w modlitwie, powiedz Mu, najzwyczajniej, własnymi słowami: Jezu, chcę byś Ty był pierwszy w moim życiu.


więcej... 2 komentarze | edit post
Nowsze posty Strona główna

salezjański blog

  • O mnie
      Mam na imię Jakub. Jestem salzjaninem Księdza Bosko. Obecnie odbywam studia teologiczne w Ziemi Świętej. W wolnych chwilach zamieszczam przemyślenia z modlitwy na tym blogu. Kontakt: jakub.ruszniak@gmail.com
  • Obserwatorzy

    Archiwum bloga

    • ►  2012 (28)
      • ►  września (1)
      • ►  lipca (3)
      • ►  czerwca (3)
      • ►  maja (4)
      • ►  kwietnia (4)
      • ►  marca (4)
      • ►  lutego (4)
      • ►  stycznia (5)
    • ►  2011 (52)
      • ►  grudnia (4)
      • ►  listopada (4)
      • ►  października (5)
      • ►  września (4)
      • ►  sierpnia (5)
      • ►  lipca (4)
      • ►  czerwca (4)
      • ►  maja (5)
      • ►  kwietnia (4)
      • ►  marca (4)
      • ►  lutego (4)
      • ►  stycznia (5)
    • ▼  2010 (49)
      • ▼  grudnia (4)
        • rozum i wiara
        • niech Mi się stanie
        • Jego dziecko
        • Głos
      • ►  listopada (5)
        • wdzięczność
        • Gospodarz
        • bezcenne
        • szczerość
        • świętość
      • ►  października (4)
        • nie poddawaj się
        • dżungla
        • doceniać
        • czas
      • ►  września (4)
        • wrócić
        • Bóg i bliźni
        • powierzył ci
        • niepopularne decyzje
      • ►  sierpnia (5)
        • bądź sobą
        • zmiany
        • obietnica
        • oddaj
        • twój szlak
      • ►  lipca (4)
        • ziarnko gorczycy
        • Obecność
        • na pierwszym miejscu
        • kto ciebie lepiej zna?
      • ►  czerwca (4)
        • zostaw umarłym grzebanie umarłych
        • stać cię
        • idź dwa tysiące!
        • błogosławieni
      • ►  maja (5)
        • wiara
        • opuściliśmy wszystko
        • odwagi!
        • dla Boga
        • Matka
      • ►  kwietnia (4)
        • po imieniu
        • być z Nim
        • Pozwól
        • Zmartwychwstał!
      • ►  marca (5)
        • wierność
        • codziennie
        • usłyszą
        • zaciągnięte długi
        • przebaczenie
      • ►  lutego (2)
        • Opoka
        • nie przeocz
      • ►  stycznia (3)
        • czemu przychodzisz
        • Bezgranicznie.
        • spotkanie z Filipem
  • Szukaj na blogu