Blue Orange Green Pink Purple

hehodos

Zmartwychwstał!


Maria Magdalena stała pochylona nad grobem, płacząc rzewnie już od paru minut. Nie mogła tego opanować. Obraz męki i krzyżowania wciąż tkwił głęboko w jej głowie. Prawie czuła na sobie rany gwoździ. A teraz jeszcze ciało... ktoś zabrał ciało.

W niemocy stała nad pustym grobem, a długi strumień łez spływał po jej obu policzkach.

- Niewiasto, czemu płaczesz? - Przez moment Marii wydawało się, że śni. W miejscu, w którym przed chwilą widziała tylko pustkę, teraz ewidentnie siedziały dwie jasne postacie.
I pytają się, czemu płacze.
- Zabrano Pana mego i nie wiem, gdzie Go położono - odpowiedziała niemal nieświadomie. Nadal nie była przekonana czy to wszystko dzieje się naprawdę.

- Niewiasto, czemu płaczesz? Kogo szukasz? - Kolejna postać. Tym razem jakby bardziej zwyczajna. Ogrodnik? Głos wydaje się znajomy. Może wie, co stało się z ciałem Jezusa? Maria, nadal spłakana, spytała:
- Panie, jeśli ty Go przeniosłeś, powiedz mi, gdzie Go położyłeś, a ja Go wezmę - spojrzała się prosto w Jego oczy. Kogoś jej przypominał...
- Mario!

To wystarczyło.
Już wiedziała, że to On.
Zmartwychwstał!

*


Ciekawe, że Maria nie rozpoznała Jezusa od razu.

Czasem aby rozpoznać Pana trzeba się o to postarać. Trzeba chcieć usłyszeć Jego głos. On jest obecny przy nas przez cały czas, nawet jeśli o tym zapominamy. Warto poświęcić trochę czasu na modlitwie na wsłuchiwanie się. Pan Bóg mówi do nas często przez różne sytuacje, które nam się mogą przytrafić, mówi do nas przez innych; może powiedzieć ci coś przez książkę, którą przeczytasz, albo film, który obejrzysz.

Chciej Go usłyszeć. I miej odwagę odpowiedzieć, przez swoje życie.
więcej... komentarz | edit post










1 komentarz

  1. Anonimowy on 6 kwietnia 2010 10:39

    RADOŚCIĄ SERCA JEST PAN - DO NIEGO UCIEKA DUSZA MA . TAK JAK MARIA GDY OPUŚCI NAS KTOŚ BLISKI NIE ZDAJEMY SOBIE SPRAWY Z NIESZCZĘŚCIA KTÓRE NAS SPOTKAŁO . ALE NIE MOŻEMY PŁAKAĆ ŻE JEZUS ZMARTWYCHWSTAŁ CIESZMY I RADUJMY SIĘ Z JEGO ZWYCIĘSTWA NAD ŚMIERCIĄ I MROKIEM OTCHŁANI .

     


Prześlij komentarz

Nowszy post Starszy post Strona główna

salezjański blog

  • O mnie
      Mam na imię Jakub. Jestem salzjaninem Księdza Bosko. Obecnie odbywam studia teologiczne w Ziemi Świętej. W wolnych chwilach zamieszczam przemyślenia z modlitwy na tym blogu. Kontakt: jakub.ruszniak@gmail.com
  • Obserwatorzy

    Archiwum bloga

    • ►  2012 (28)
      • ►  września (1)
      • ►  lipca (3)
      • ►  czerwca (3)
      • ►  maja (4)
      • ►  kwietnia (4)
      • ►  marca (4)
      • ►  lutego (4)
      • ►  stycznia (5)
    • ►  2011 (52)
      • ►  grudnia (4)
      • ►  listopada (4)
      • ►  października (5)
      • ►  września (4)
      • ►  sierpnia (5)
      • ►  lipca (4)
      • ►  czerwca (4)
      • ►  maja (5)
      • ►  kwietnia (4)
      • ►  marca (4)
      • ►  lutego (4)
      • ►  stycznia (5)
    • ▼  2010 (49)
      • ►  grudnia (4)
      • ►  listopada (5)
      • ►  października (4)
      • ►  września (4)
      • ►  sierpnia (5)
      • ►  lipca (4)
      • ►  czerwca (4)
      • ►  maja (5)
      • ▼  kwietnia (4)
        • po imieniu
        • być z Nim
        • Pozwól
        • Zmartwychwstał!
      • ►  marca (5)
      • ►  lutego (2)
      • ►  stycznia (3)
  • Szukaj na blogu