Często jest tak, że po zrobieniu czegoś dobrego mamy ochotę popatrzeć na siebie z dumą i zadowoleniem. Jaki to Pan Bóg musi być ze mnie zadowolony. Cieszymy się i nieraz potrafimy wręcz myśleć, że jesteśmy lepsi od innych. Bo nas stać na to i na tamto.
Jest to pułapka. I zły duch dobrze wie jak ją wykorzystać. Najpierw stara się nas doprowadzić do poczucia wyższości. Później, gdy przychodzi grzech czy słabość, z podwójną siłą będzie starał się nam pokazać jacy jesteśmy beznadziejni. I nic dziwnego, że kontakt z Bogiem może wtedy przychodzić trudniej. Jest to niestety owoc urażonej dumy.
Jest to jednak jednocześnie moment kiedy możemy wykonać obrót o 180 stopni. Moment kiedy możemy wrócić do pokory, stanąć przed Panem Bogiem i powiedzieć: przepraszam. Sakrament Pojednania jest do tego najlepszą okazją. Zwłaszcza, że razem z rozgrzeszeniem Pan Bóg kompletnie zapomina o naszych przewinieniach! I nigdy do tego nie wraca.
Czy wpadasz czasem w pułapkę dumy i poczucia wyższości? Upadek może być potem bolesny, ale po drugiej stronie stoi Bóg. Z zawsze wyciągniętymi ramionami.