Duch Święty, którego otrzymaliśmy, może wiele dokonywać przez nasze ręce. Potrzebna jest jednak do tego nasza postawa otwartości na Jego natchnienia.
Jeśli nauczymy się słuchać, zobaczymy że Duch Święty mówi do nas przez cały czas w różnych sytuacjach. Często ten głos jest zagłuszany przez nasze żądze, ale jeśli tego będziemy chcieli, możemy go mimo wszystko usłyszeć. Może on się objawić w różny sposób - myśl, że dobrze byłoby komuś w czymś pomóc, albo sprawdzić czy ma się dobrze. Pokój albo radość w sercu na myśl o czymś. Pociągnięcie aby rozpocząć coś nowego.
Duch Święty znajduje różne sposoby aby do nas mówić. Ważne jest natomiast aby u fundamentu było nasze nastawienie na pełnienie Woli Bożej. Jeśli trwamy w takiej postawie i staramy się podążać za kolejnymi natchnieniami Ducha Świętego, zaczniemy dostrzegać jak nasze życie coraz bardziej kierowane jest przez Pana Boga, a przy okazji jak On posługuje się nami, często w niewyobrarzalny sposób, aby pomóc innym.
Jednocześnie, postępując na tej drodze, musimy zadbać o stały kontakt z kierownikiem duchowym.
Czy otwierasz się na natchnienia Ducha Świętego? W jaki sposób On do Ciebie mówi? Pozwól aby to On cię prowadził.
Kuszące jest próbować wyłączać się na Jego wezwanie, głos. Ale...z perspektywy czasu myślę, że się nie da. Można sobie co prawda wmawiać, że Duch, Pan do nas nic nie mówi, nie ma Go w naszym życiu. Tak mi się wydawało tuż po nawróceniu, że wcześniej nie pukał do mojego serca. Ostatnio zrozumiałam, że On zawsze był i za każdym razem chciał mnie ratować.. I na tym polegała moja wolna wola..
Duch Święty może do nas przemawiać przez Słowo Boże, dlatego jest tak ważne to, by je regularnie czytać. Może też przemawiać do nas wprost - oczywiście nie mówię tu o jakimś "bezpośrednim" głosie, ale raczej o czymś w rodzaju delikatnej myśli. Jest to sprawa bardzo indywidualna i dlatego nie nam to rozsądzać, bo bardzo łatwo jest kogoś osądzić lub się pomylić, w końcu jesteśmy tylko ludźmi. Dlatego ktoś mi też mówił, że lepiej jest mówić: "Myślę, że tak jest", a nie że "Tak jest". Pozdrawiam :)
to trudne... czasem sie boję, nie potrafię do końca... chcę kontrolować....
Marsjański Antropolog, piękne jest to, że potrafisz teraz z perspektywy czasu zobaczyć Jego głos i działanie i wcześniej i dzisiaj. Tak jak piszesz - Duch Święty mówi do nas nieustannie, od nas zależy jednak, czy chcemy odpowiedzieć na Jego wołanie.
Zim, to bardzo rozsądne, przy rozeznawaniu, do czego zaprasza nas Duch Święty, zwłaszcza przy poważniejszych decyzjach, o ile to możliwe, nie powinniśmy zdawać się tylko na siebie. Warto skorzystać z pomocy kierownika duchowego, albo podzielić się naszymi myślami z kimś do kogo mamy zaufanie w sprawach duchowych. No i tak jak piszesz - wspaniałym Środkiem do kontaktu z Panem Bogiem jest Słowo Boże.
Agata, myślę, że cenne jest to, że zauważasz to. Każdy z nas spotyka się z sytuacjami, gdzie trudno nam zaufać i nie zawsze wychodzi nam tak jak byśmy chcieli. Warto starać, nawet zaczynając od mniejszych rzeczy, i pozwalać Mu się prowadzić.
Kochani, dzięki serdeczne za wszystkie komentarze! Pozdrawiam serdecznie, z Panem Bogiem! :)