Chyba każdy z nas mógłby spojrzeć na swoje życie i znaleźć pewne rzeczy, które wymagałyby zmiany. Jakieś grzechy, albo wady które się powtarzają. Coś, co cały czas niszczy naszą relację z Panem Bogiem i bliźnim.
Możemy sobie nawet powiedzieć: Panie Boże od jutra nie będę robić tego czy tamtego. Będę postępować tak czy tak. Wydaje nam się, że jesteśmy dość silni, aby samemu sobie poradzić.
Ale bez Niego to niemożliwe.
Lubimy kontrolować sytuację. Ale nie zawsze jest to możliwe. Musimy pozwolić, aby to On nas prowadził. W modlitwie możemy wtedy mówić: Panie Boże, nie potrafię się zmienić, ale wiem, że Ty możesz tego we mnie dokonać. Proszę, przyjdź.
Czy pozwolisz aby Jezus dokonał w tobie zmian, jakich dla ciebie pragnie? Szczególnym czasem na to może być Sakrament Pojednania.